Akt Zawierzenia Matce Bożej

Akt Zawierzenia Matce Bożej

Maryjo, Najświętsza Pani, Niepokalana Matko Zbawiciela!
Ty dla wszystkich pokoleń nie przestajesz być znakiem Bożego Adwentu i znakiem ludzkiej nadziei…

 

O Matko ludzi i Matko ludów!
Tobie są znane wszystkie ich cierpienia i wszystkie nadzieje.
Ty czujesz po macierzyńsku wszystkie ich zmagania – pomiędzy dobrem i złem, pomiędzy światłością i ciemnością.
Zmagania te wstrząsają światem. Przyjmij nasze pokorne wołanie skierowane w Duchu Przenajświętszym wprost do Twojego Niepokalanego Serca.

 

Ogarnij miłością najlepszej Matki i Służebnicy Pańskiej te serca i te ludy, które najbardziej na to czekają, a których zawierzenia Ty również szczególnie oczekujesz.
Niech dla wszystkich przybliży się czas pokoju i wolności, czas prawdy i sprawiedliwości, czas nadziei i miłości!

 

Okaż się dla nas Matką, choć tak mało na tę miłość macierzyńską zasługujemy.
Ale miłość Matki jest zawsze większa: w niej objawia się miłosierdzie Boga, które jest potężniejsze od wszelkiego zła…
Ty, która w swym Niepokalanym Sercu depczesz głowę węża i ogarniasz świat cały: Okaż się Matką!

Rzym, 8 grudnia 1981

Zawierzenie się Matce Bożej

Czym jest akt zawierzenia Matce Bożej?

Akt zawierzenia Matce Bożej to świadome i dobrowolne „oddanie się pod Jej opiekę”, które polega na powierzeniu Maryi całego swojego życia – historii, planów, relacji, a nawet słabości. Nie chodzi o samą prośbę o pomoc, lecz o decyzję, by pozwolić Jej prowadzić nas do Jezusa.

Zawierzenie wyrasta z ewangelicznej sceny pod krzyżem: „Oto Matka twoja” (J 19,27). Kościół rozumie te słowa jako testament Jezusa, który dał Maryję każdemu uczniowi. Dlatego papieże – zwłaszcza Jan Paweł II – wielokrotnie ponawiali akty zawierzenia świata czy poszczególnych narodów, ucząc, że takie oddanie pogłębia naszą relację z Chrystusem

Zobacz także:

3 komentarze

  1. Kamil

    Zmagam się z chorobą przewlekłą i potrzebuję nieustannego wsparcia. Może krótkie codzienne odnowienie byłoby dobrym rozwiązaniem?

  2. Franek

    Dzięki, że zaznaczyliście: zawierzenie to nie ucieczka od odpowiedzialności. Wielu znajomych myśli, że wystarczy odmówić formułę i problem sam się rozwiąże. Fajnie, że przypominacie o współdziałaniu z łaską – Bóg lubi nasze zaangażowanie.

  3. Marek

    Dziękuję za tak przystępne wyjaśnienie aktu zawierzenia! Zawsze myślałem, że to praktyka tylko dla „zaawansowanych”